ZASADA WYMIANY ENERGII w Reiki – jaki jest jej sens

WYMIANAZasada wymiany energii mówi o wzajemności – uzdrowiciel daje klientowi swój czas i profesjonalizm, uzdrawiany odwdzięcza mu się pieniędzmi, usługą lub towarem.

Zasada wymiany energii jest stara, jak ludzkość. Wielu ludzi jednak nie rozumie jej sensu i jej nie akceptuje.

Czy ich opinie są słuszne?

NIEKTÓRZY NIE AKCEPTUJĄ ZASADY WYMIANY ENERGII

Pamiętam czas, kiedy to miałam możliwość pisywania na forach internetowych. Na jednym z nich przeczytałam kategoryczny post pewnego, zapewne młodego mężczyzny: „Prawdziwy bioenergoterapeuta nie pobiera opłat za swoje usługi”.

Ja oczywiście nie zgodziłam się z tym panem. Wyjaśniłam mu, że to jest prywatny czas bioterapeuty. Mógłby on spędzić go z rodziną albo po prostu odpoczywać, zamiast likwidować chorobę, na którą klient, obca mu zupełnie osoba, pracował latami poprzez swoje zaniedbania.

„Ponadto – pisałam – bioterapeuta działający legalnie w świetle prawa opłaca ZUS, podatki, wynajem (jeśli zabiegi wykonuje w gabinecie) i oczywiście kiedyś płacił za swoją naukę.

Podobnie, jak idziemy do piekarni i nie możemy oczekiwać, że dostaniemy chleb za darmo, podobnie należy traktować pracę bioterapeuty.

Warto także zauważyć, że bioterapeuci też mają rodziny, dzieci. Muszą je wykarmić. Sami również nie odżywiają się powietrzem, a nie dostają przecież niczego za darmo.”

„Poza tym – napisałam delikwentowi – skoro uważasz, że to w porządku pracować za darmo, przyjedź do mnie i posprzątaj mieszkanie. Ja pracując po 14 godzin nie mam na to czasu ani ochoty.”

Ale nie chciał.

Wielu kursantów ma problem z pobieraniem opłat czy innej formy wynagrodzenia za swoje usługi. Rozumiem to, gdyż sama kiedyś miałam ten problem. Konieczność płacenia zusu itp. Skutecznie wyleczyła mnie z tej dolegliwości.

Zawsze staram się uczulać moich kursantów pierwszego stopnia Reiki także na zasadę wymiany energii. Jeśli jej nie stosują, mogą mieć takie oto problemy: (niżej opisane problemy zdradziły mi osoby, które nie były u mnie na pierwszym stopniu, przybyły dopiero na drugi):

JEŚLI NIE STOSUJESZ SIĘ DO ZASADY WYMIANY ENERGII

PRZYPADEK 1

Zosia opowiadała mi, że na początku nie pobierała opłat od obcych osób z zabiegi Reiki. Twierdziła, że dopiero się uczy.

Jednym z jej podopiecznych był pewien bardzo miły – jak go określiła kursantka – dziadek. Pewnego dnia Zosia poczuła się już pewnie, jeśli chodzi o wykonywanie zabiegów Reiki i poinformowała owego dziadka, że tym razem zabieg nie będzie już darmowy – chce od niego w zamian (zaledwie) 15 zł. Na to dziadek zaczął wrzeszczeć na Zosię i brzydko ją wyzywać, po czym wyszedł trzaskając drzwiami.

Wniosek z tego taki: jeśli wykonujemy coś za darmo obcym osobom, nie tylko zwykle nie szanują one tego, co dla nich robimy, ale i nas samych.

PRZYPADEK 2

Jola miała inne doświadczenie. Jej koleżanka, nazwijmy ją Ala, ma księgarnię z książkami ezoterycznymi. Jola kocha czytać takie książki.

Ala często wpada bez zapowiedzi do Joli i chce, aby Jola wykonała dla niej zabieg Reiki, co trwa około godzinę. Ala nie pyta Joli, czy ta ma na to czas i ochotę.

Po zabiegu Ala po prostu wychodzi.

Jola ma żal do Ali i czuje się przez nią wykorzystywana. Chciałaby chociaż dostać zniżkę na książki, ale kiedy idzie do księgarni Ali, ta każe jej płacić pełną sumę, jakby była obcym dla niej klientem, któremu nic nie zawdzięcza.

Wniosek: jeśli wciąż robisz coś za darmo, możesz czuć się wykorzystywany.

 

Oczywiście, jeśli wykonujesz zabieg dla rodziny czy bliskich znajomych, nie musisz od nich brać pieniędzy. Może być inna wymiana – np. pozmywanie naczyń, kiedy jest twoja kolej, czy kupienie Ci ulubionych owoców albo książki.

 

Jedna z moich kursantek powiedziała, że doskonale zna zasadę wymiany energii i jest ona dla niej czymś zupełnie naturalnym. Jej prababcia i babcia były bowiem znachorkami, które wpajały jej tę zasadę od dzieciństwa.

W dawnych czasach, kiedy znachorzy i szamani zajmowali się zdrowiem człowieka, w zamian za usługi dostarczano im dary natury: ziemniaki, mleko, miód i inne artykuły. Tak było też w przypadku babci i prababci mojej kursantki – one uzdrawiały, a w zamian otrzymywały artykuły spożywcze.

Pewnego dnia moja kursantka, jeszcze będąc dzieckiem, zapytała swoją babcię: „Dlaczego bierzesz od ludzi te wszystkie rzeczy? Przecież mamy tego tak dużo, że nawet nie zdołamy tego zjeść”.

Na to odpowiedziała jej babcia: „Owszem, mam już nadmiar artykułów i nie muszę niczego brać od ludzi. Jednak jeślibym tego zaprzestała, nie szanowali by oni mojej pracy”.

Tak więc stosuj zasadę wymiany energii – a ty i twoja praca będziecie szanowani.

 

W kolejnym wpisie dowiesz się, jak możesz wprowadzać zasady Reiki w życie.

Zapraszam do czytania i na kursy Reiki.

Marta Pyrchała-Zarzycka, nauczyciel terapii Reiki
www.astrosalus.pl
www.kosmetyka-fitness.pl
www.magia-zycia.com.pl
www.sukces-biznes.pl
www.edukacja-domowa.pl
www.astrosalus.com

Marta Pyrchała-Zarzycka

About Marta Pyrchała-Zarzycka

Od 1996 roku interesuję się medycyną naturalną. Jestem nauczycielem Reiki od 2009 roku. Nauczanie terapii Reiki to moja pasja. Stworzyłam ten blog, abyś mógł dowiedzieć się więcej o Reiki. Zapraszam do czytania i na kursy Reiki. Dowiedz się więcej o kursach z www.astrosalus.pl

Dodaj komentarz